GWARANCJA 12 Czy wogle warto?

[langolier]

Napisał MisiekT

to zmartwie Cie - walek rozrzadu to oddzielny element, nijak polaczony z fazatorem - mozesz swobodnie wymieniac jedno i drugie niezaleznie, a tym bardziej awaria jednego nie ma negatywnego wplywu na drugie

część fazera jest połączona na sztywno z wałkami - jak inaczej wpływały na zmienną fazę ?
jest więc część fazera połaczona na sztywno z wałkami (z każdym wałkiem inna, niezależna)
Jest też część nieruchoma, w której porusza się część ruchoma
i w zależoności od sterowania wypełnieniem komór pomiędzy częścią ruchomą a nieruchomą fazera zmienia się "faza rozrządu".
Jak dla mnie jest to więc część wałka rozrządu, wpływajaca na jego pracę.
A podchodząc Twoim tropem to żadna z części silnika, zawieszenia i wyposażenia wewnętrznego samochodu nie jest jego częścią, bo da się ją wymienić niezaleznie.
A awaria fazera MA NEGATYWNY WPŁYW na działanie rozrządu a co idzie za tym silnika - nie osiągnę bez tego mocy 115KM, obiecanej w parametrach znamionowych auta.

[Draco]

Panowie, kruszycie kopie w tej dyskusji, a i tak ostatnie słowo należy do FORD POLSKA

[MisiekT]

langolier - nie mam juz sily... po prostu sie mylisz - walki to jedno, fazator to drugie - sa polaczone ale nie w zaden powazniejszy sposob jak kolo do zwrotnicy czy polosc do skrzyni

zycze Ci, zeby nic Ci nie padlo - a jak juz padnie to zeby wszystko Ci uznali, wlacznie z przetartym pod pieta dywanikiem

[Koniu]

fazator nie wchodzi w zakres gw12 tak jak egr chodz on steruje i ma wplyw na prace silnika

[mariost]

...chcą przeglądu, więc po temacie niepotrzebny "dym"
(dzięki za rady )

[Komor]

Dzisiaj zakończyłem roczną przygodę z G12.
Przyczyna: odmowa przystąpienia do programu przez pocenie się uszczelki miedzy miską olejową a blokiem silnika.
12 miesięcy spokoju zakończyło się, rozpoczął się dożywotni spokój z ASO

[langolier]

W dniu dzisiejszym idę w ślady kol. Komora.
Po 55tys. i 2,5 roku auta (mam je od nowości) padła przepustnica - koszt wymiany w ASO wraz z robocizną i programowaniem = 1900zł brutto
Dodatkowo zapewne w niedalekiej przyszłości czeka mnie wymiana układu Ti-VCT który także lubi "sobie paść" - koszt minimum 1500zł brutto.
OCZYWIŚCIE ŻADNA Z POWYŻSZYCH AWARII NIE JEST OBJĘTA GWARANCJĄ 12 !!!

Tak więc jesli Gwarancja 12 to na pewno nie w benzynie z Ti-VCT.

[MisiekT]

Napisał langolier

OCZYWIŚCIE ŻADNA Z POWYŻSZYCH AWARII NIE JEST OBJĘTA GWARANCJĄ 12 !!!

kto Cie w koncu przekonal do tej oczywistosci?

[langolier]

Napisał MisiekT

kto Cie w koncu przekonal do tej oczywistosci?

A ktoś poza ASO i być może "Wujkiem" podejmie się zrobienia Ti-VCT ?

[MisiekT]

kazdy sensowny mechanik

[techi]

Kupiłem używaną foczkę i na 1 rok używania wziąłem gwarancje. Zakładam, że jak ma coś sie zepsuć to stanie się to od razu .
Czy wy też w ramiach gwarancji 12 dostaliście ford assistance ?
Nie wiem jakim cudem dostałem ten assistance, czy go dają wszystkim, co kupuję gwarancję 12 ?

Czy ten assistance fordowski jest coś wart ?

[MisiekT]

assistance dostaje kazdy po przegladzie w ASO...

[langolier]

Napisał techi

Kupiłem używaną foczkę i na 1 rok używania wziąłem gwarancje. Zakładam, że jak ma coś sie zepsuć to stanie się to od razu .
Czy wy też w ramiach gwarancji 12 dostaliście ford assistance ?
Nie wiem jakim cudem dostałem ten assistance, czy go dają wszystkim, co kupuję gwarancję 12 ?

Czy ten assistance fordowski jest coś wart ?

Nie wiem czy Assistance jest coś warte ale wiem, że G12 jest G warta. Niestety.
Już tam w Fordzie wiedzą co się może najpewniej spierdzielić i dziwnie tych rzeczy G12 nie obejmuje....

BTW: ile wydałeś na ten przegląd dopuszczający do G12 ?
Zaktualizuj też profil, bo nie wiadomo co to za Foczkę kupiłeś....

[techi]

Kosztowało to 500 zl , w tym wymiana płynów, filtrów itd...

No nic, zobaczę jak się focus będzie sprawował, narazie chodzi bez zarzutu, a ma 150 tys. przejechane.

[langolier]

Napisał techi

Kosztowało to 500 zl , w tym wymiana płynów, filtrów itd...

No nic, zobaczę jak się focus będzie sprawował, narazie chodzi bez zarzutu, a ma 150 tys. przejechane.

Na pewno nie wykryli nic, co by się miało zaraz w ramach G12 zepsuć bo byś musiał przed podpisaniem to naprawić na własny koszt.

W każdym razie - witamy w klubie

[Pastoo]

W Polsce assistance Forda jest jeszcze coś wart, przynajmniej był kilka lat temu. Nie ma co oczekiwać cudów - laweta, do ASO i tyle. W niedzielę, w środku nocy nikt nie zajmie się Twoim autem.
Za granicą, nawet jeśli masz pełną gwarancję udzielaną przy zakupie nowego auta, assistance jest słaby. Laweta przyjedzie, ale Ford Polska nie pomoże ani odrobinę przy problemach z autem, zostajesz sam. Nie mam własnych doświadczeń, jednak forumowicz Ford Club Polska opisywał swoje doświadczenia z awarią nowego Mondeo w Szwecji. Gdyby nie znajomość języka, nie ustaliłby nic, nie naprawiliby czegokolwiek, a nawet miałby problem z powrotem do kraju. O ile dobrze pamiętam, użytkownicy Fordów w Chorwacji miewali podobne akcje. Im bardziej marka egzotyczna w danym kraju, tym gorzej.
Wniosek na koniec: jeśli zadowala Cię laweta, choćby przez pół Europy, to Assistance Forda jest znośny. Nie licz na fachową pomoc i zrozumienie centrali Forda - ich podejście do użytkownika z uszkodzonym autem jest podobne, jak do problemu napraw gwarancyjnych pordzewiałej karoserii. Wina Forda, ale problem użytkownika, więc umywają ręce.