[MK1] Wymiana zawieszenia - pomocy!

[fff]

Ja wymienialem w zeszlym roku praktycznie cala zawieche ale na poczatku pokusilem sie o wymiane samych tulejek - efektem czego stalo sie rozkraczenie tylnych kol,po ponownym rozebraniu okazalo sie, ze tuleje poprzecznych wahaczy (wszystkich poza tymi pood sprezyne) sa rozje...., tzn mialy za miekkie gumy i sruby wahaczy je zgniotly powodujac przesuniecie nastawien tylnych kol. Dodam, ze nic nie pukalo ani nic z tych rzeczy, ale samochod sie rozkraczyl, geometrii nie szlo dobrze ustawic (katy tylnych kol byly na poziomie minus trzech stopni).

Powyzsze spowodowalo to, ze zakupilem oryginalne wahacze poprzeczne gorne i dolne kosci wymienilem je i problem zniknal samochod stoi prosto i zadnych problemow z ustawieniem geometrii nie bylo.
Moja rada nie pchaj sie w wymiane tulejek bo to na krotka mete jest rozwiazanie, ja po kieszeni dostalem i to ostro ale teraz jak cos sie w zawieszce zuzyje bede kupowal cale wahacze - uwierz mi ze na dluzsza mete wyjdzie taniej :P - chyba, ze tylko ja mialem jakies lipne tuleje, ale gdzies tu na forum czytalem, ze ktos mial podobne atrakcje po wymianie samych tulejek.

koszt wahaczy oryginalnych:
- poprzeczne gorne 2x 250 zl - to i tak tanio bo znalazlem wyprzedaz magazynowa gdzies w Pile - normalnie kolo 300 zl taki wahacz kosztuje

- poprzeczne dolne kosci - 2x 200 zl - kupione w Ewcar tez jakas promocja byla - normalnie ok 250 zl krzycza.

Wymiana 50 zl od wahacza u Zbycha.
Total koszt 1100zl.

Za wymiane tulejek z robota i gratami zaplacilem 1700zl, glownie robota bo trzeba bylo wszystkie sruby wycinac - zapieczone. Teraz kazda sruba jest cyknieta smarem miedziowym czy jakims tam i nie ma problemow z odkreceniem.