[MK2] 1.8 TDCI Czerwona kontrolka - błąd 5750

[aka]

Zaswiecila mi sie czerwona kontrolka (komunikat usterka silnika). Po 700 km w trasie, po 200km od ostatniego zatankowania (orlen biodiesel - czyli standardowy diesel u nich).
Odczytanie kodow (tryb diagnostyczny) - 5750 - znalazlem, ze to moze byc polozenie pedalu gazu (a ostatnio byl wykrecany) - wiec nie wiem czy to ma zwiazek z czerwona lampka.

Objawy:
- 1s spadki mocy lekko odczuwalne, gdy pedal gazu stabilnie trzymam (obroty sa stabilne na wyswietlaczu, i to samo dzieje sie na tempomacie, i nie ma jakiegos odciecia predkosci - moge bez problemu 150 i pewnie wiecej uzyskac i j. przyspieszam praktycznie nie czuje tych spadkow, problem jest gdy stabilnie utrzymuje predkosc)
- zauwazylem od ostatniego tanku (ale glowy nie dam, ze wczesniej sie nie pojawialo) - ze przy dodaniu gazu wlaczaja sie wentylatory wewnatrz auta - im bardziej dodaje gazu tym glosniej dzialaja - odglos taki sam jakbym zwiekszyl obroty dluchawy (to samo na tempomacie), dziwne by byl jakis zwiazek miedzy tymi zdarzeniami, ale w 100% mi sie to powtarza, ja gaz a wentylatory szybciej dzialaja, ja puszczam, wentylatory zwalniaja, nawet j. sa na panelu wylaczone, nie czuje co prawda podmuchu, ale one dzialaja)
- po odpaleniu ponownym - czerwona lampka znikla (ale obiawy z spadkiem mocy nadal sa)

Dodatkowa informacja:
- co prawda szybko jezdzic moge to jednak z przyspieszaniem mam problem, generalnie od chwili gdy problem zauwazylem nie zylowalem samochodu i nie zauwazylem ze z przyspieszaniem jest problem. Jednak jak depne na 3-ce to z 40 do 80 potrzebuje jakis 5 sekund a moze i dluzej (przed usterka tak nie bylo). I jeszcze te jakby wiatraki - a moze to turbo pada?

Status auta:
Sprowadzony gdy mial niecale 100Mm, obecnie 113Mm (od tego czasu bez usterek). Regularnie wymieniane oleje, filtry - w zeszlym roku wszystkie, rozrzad, swiece itp. Nie szarzuje, jezdze krotko, zwykle po miescie. Auto jest orginalnie bez DPF'a. Raczej wylaczam auto po zatrzymaniu (slyszalem ze dla turbo lepiej jakby pochodzilo), ale tez jezdze po miescie raczej do 3k, i niewielkie predkosci, na 90% przypadkow silnik nawet sie nie rozgrzewa do wartosci docelowej. Ostatnio wymieniona chlodnica klimatyzacji - ale to raczej nie bedzie mialo zwiazku.

Bylem u mechanika narazie nie ma czasu, ale powiedzial ze moze byc problem z doladowaniem.
Dodatkowy objaw jaki zauwazylem to ciemny dym z rury - ktory w pare chwil czerni chodnik.