Wariująca elektronika - wyskakują błędy, auto nie odpala.
Witam.
Byłem ostatnio na pełnym, dużym przeglądzie 1.8 TDCI FFII,
Sprawdzone absolutnie wszystko, w kompie zero błędów, auto techniczne sprawne 100%. Jedyny mankament jaki wyszedł to wymiana amorków z przodu. Auto pojechało na wymianę, wróciło z nowymi i zaczął się cyrk....
Podczas powrotu do domu auto wywalało mi różne błędy. Najpierw "zmniejszone przysieszenie" (z tym komunikatem kojarzę tryb awaryjny, blokadę przyspieszania, niemożność przekroczenia pewnej granicy obrotów) - o dziwno auto chodzi normalnie. Potem zaczęła wariować kontrolka od ESP, tak jak by było wyłączone. Potem wywaliło komunikat "awaria silnika" masa pisków, wykrzykników na desce etc. Do tego wywalona kontrolka z silnikiem, która nie chciałą zgasnąć nawet po zgaszeniu auta. Próbowałem gasić, odpalać. Na chwilę było ok, potem znowu te same komunikaty o błędach. Do tego zaczęła świecić ta kontrolka między wskaźnikami paliwa i temp. (podobno to od immobi., ale nie znam się). Do kompletu zaczęły wariować wszystkie zegary, jak przy resecie kompa - od wartości minimalnej, do wartości maksymanej. Jedno wielkie pikanie, i wykrzykniki AWARIA. Dojechałem z duszą na ramieniu do domu. Zgasiłem auto. Po 10 minutach już nawet nie odpala.
Podejrzenie: podczas wymiany amorów, coś pochrzanili z kabelkami od elektryki i auto zwariowało.
Pytanie: czy podejrzenie trzyma się kupy lub ktokolwiek przeżył podobne objawy? Na forum nic nie znalazłem.....
Może ktoś pokusić się o jakąś opinię?
|