Witam,
Od 3 miesiecy jestem posiadaczem foczki, która ma zamontowany alarm firmy Silicon (chyba taki skoro na pilocie widnieje taka nazwa). Wczoraj niestety spotkała mnie przykra przygoda a mianowicie wychodząc do pracy zauważyłem ze samochód mryga do mnie przyjaźnie kierunkowskazami a chcąc go uruchomić srogo sie zawiodłem gdyż mocy w akumulatorze już na odpalenie silnika nie pozostało - czyli jednym słowem alarm chodził cała noc i rozładował mi akumulator - dodam tylko ze nie naraziłem sie na szczeście zbytnio sąsiadom bo syrena w moim alarmie nie działa (co tez jest zastanawiająca sprawą). Po całej tej akcji udało mi sie odpalić samochód wykorzystując do tego moc z zaprzyjaźnionej asterki i wszystko byłoby ok - po prostu w nocy ktoś na parkingu spowodował uruchomienie alarmu (obejrzałem samochód na około - nic mu nie jest) i sie rozładowal. Ale sytuacja sie powtórzyła kiedy pojechałem do pracy i pozostawiłem samochód pod firma - tym razem na pewno nikt nie spowodował uruchomienia alarmu - stad mój wniosek ze coś jest nie tak i alarm uruchamia sie samoczynnie bez żadnej przyczyny
![Sad](http://www.focusklubpolska.pl/images/smilies/icon_sad.gif)
.
Wiedzą może koledzy o co chodzi ..czy może jest to jakaś pierdoła której mogę sam zaradzić czy jechać do speców od alarmów od razu - a jeśli tak to zna ktoś dobry serwis zajmujący sie ta tematyka w okolicach Bielska? A może wiecie jak można przy tym alarmie i centralnym uruchamiany z pilota alarmu otwierać i zamykać centralny bez uzbrajania alarmu (bo co mi po nim skoro i tak go nie słychać
![Wink](http://www.focusklubpolska.pl/images/smilies/icon_wink.gif)
)
pozdrawiam
MaaD