Focus 1.8diesel 2002, hamulce stukaja po miesiecznym postoju

[vachacz]

Witam,

Przydazyla mi sie nieprzyjemna niespodzianka. Przebywam aktualnie w Monachium. Po miescie poruszam sie metrem wiec Focus stal pod chmurka rowny miesiac, od przerwy majowej. Wczoraj chcialem natankowac auto i zauwazylem niepokojace objawy przy hamowaniu. Mianowicie przy powiedzmy 30 km/h jak wciskam na hamulac slysze dosc wyrazne tarcie z tylu auta. Predkosc tarcia zalezna jest od predkosci jazdy. Im szybciej jade tym szybciej trze/stuka. Podkreslam, ze miesiac temu problem nie wystepowal.

Pojechalem z autem rano do niemieckiego mechanika (siec pit-stop). gosciu po 3 godzinach zadzwonil do mnie z informacja, ze do wymiany za wszystkie tarcze hamulcowe (700 euro). podkreslam tu ze dzwiek jest tylko z tylu i nie wystepowal miesiac temu. Nie jestem oczywiscie ekspertem ale powatpiewam w diagnoze majstra. byc moze potraktowal mnie jak zyle zlota, a byc moze tak sie naprawia auta w niemczech.

Podkreslam jeszcze raz to ze auto stalo miesiac i ze objawy wczesniej nie wystepowaly.

pytania mam 3:
- jakie moga byc przyczyny ?
- czy wierzyc mechanikowi ?
- czy da sie przy bezpoecznej jezdzie (za jakims konwojem tirow) na autobahnie dojechac do wroclawia z taka usterka (mam na jazde caly dzien wiec nie musze cisnac)

pozdrawiam,
i z gory dzieki za pomoc