[MK2] FF II 1.8 TDCi - usterka uklad. silnika - kopci na czarno

[ptoki]

Proszę o poradę i ewentualne upewnienie mnie co do tego czego moge sie spodziewać:

Pojechalem w trase i zauwazylem ze:
-Przy ruszaniu dynamicznym na 2,3 biegu 2-3,5 tys obrotow widac jak sie za autem dymi. Dym jest czarny.
-Na 4,5 biegu przy przyspieszeniu w okolicy 3 tysiecy obrotow na ekranie komputera pojawia sie komunikat "usterka uklad. silnika" i zapala sie prawa czerwona diodka.
-Od wymiany oleju (jakies 5 tys km) ubylo go i jest jakies 30% poziomu min-max na bagnecie.
-Od czasu do czasu pojawia sie przerwa w pracy silnika. Rzadko ale jednak, jakby mu pojedynczy zaplon wypadl.


-Auto jedzie normalnie, moc ma, pali normalnie (w trasie okolo 4l/100km).
-Nic podejrzanego nie slychac.
-Odpala bez problemu, nawet w mrozy jakie byly (przy -20, trzeba bylo ze 2-3 sek pokrecic ale jak zalapal to pracowal stabilnie).

Sprawdzilem weze gumowe miedzy turbo a intercoolerem (tak na moje niefachowe oko) i nie widac dmuchania.
Zorganizuje sobie jakis interfejs i obejrze logi z komputera.

Czy mozliwe jest ze cos innego zawodzi niz uszczelnienie turbiny?
Bo na moje oko to wlasnie turbina popuszcza olej.
Czy autem w takim stanie mozna jezdzic (spokojnie) i podjechac do mechanika w wolnej chwili czy lepiej odstawic i niech mechanik zerknie najszybciej jak sie da?

Wiem ze to troche wrozenie z fusow bo nawet bledow z komputera nie mam zczytanych ale moze cos wiecej doradzicie.



Pozdrawiam.