Kolizja-parę pytań+fotka

[olo]

Witam
Dziś pewna baba załadowała mi astrą w tył focusa ( kurde jeszcze ręcę mi sie trzęsą,fotki wkrótce). W związku z czym zgłosiłem to odrazu to na infolinię PZU w celu umówienia oględzin. Podczas rozmowy z infolinią konsultantka zapytała się czy naprawa ma być na zasadzie oni wyceniaja i dają mi kasę czy bezgotówkowo czyli PZU płaci warsztatowi. Z tego co wiem z uwagi na gwarancje , naprawę nalezy wykonać o Forda. W związku z czym mam pytanie czy po ogledzinach przez PZU jak zawiozę focusa do ASO Forda, naprawa odbędzie się odrazu ( zakładam że będą mieli wolne moce przerobowe) czy dopiero jak PZU ureguluje sprawy finansowe z warszatem (przyznam że zależy mi na czasie).
Po drugie czy stracę jakies zniżki ( mam pełne w OC i AC w PZU ) jeżeli ja nie byłem sprawcą kolizji i naprawa leci z OC sprawcy?
Z góry dzięki za informacje.
Pzdr

Zgodnie z obietnicą fotka mojej dupci. Tu klikać

[cezar]

Jak w ASO to PZU ureguluje płatność na podstawie faktury z warsztatu,zniżek nie stracisz bo jest sprawca wypadku.tylko trochę to potrwau mnie to (przy escorcie)były 3 tygodnie(radziłbym nie brać kasy bo stracisz na tym)

[lukaa]

Napisał cezar

Jak w ASO to PZU ureguluje płatność na podstawie faktury z warsztatu,zniżek nie stracisz bo jest sprawca wypadku.tylko trochę to potrwau mnie to (przy escorcie)były 3 tygodnie(radziłbym nie brać kasy bo stracisz na tym)

Potwierdzam w 100% i Powodzenia

[Artpe]

do warsztatu będziesz mógł go wstawić dopiero jak PZU zrobi wycenę szkody, bez tego warsztat nie zacznie naprawy.

[NeroN]

PZU robi wycenę ?
Przecież jak odda na bezgotówkową naprawę do serwisu to oni wyceniają naprawiają, ty odbierasz auto a ASO się z PZU już siłuje o kasę.
Zadzwoń do ASO i PZU i zapytaj jak to będzie dokładnie.
Moja mam jakieś 2 lata temu robiła z OC w serwisie naprawę i tylko oddała auto z kluczykami i potem odebrała zrobione + podpis kilku papierków.

[olo]

Napisał NeroN

PZU robi wycenę ?
Przecież jak odda na bezgotówkową naprawę do serwisu to oni wyceniają naprawiają, ty odbierasz auto a ASO się z PZU już siłuje o kasę.
Zadzwoń do ASO i PZU i zapytaj jak to będzie dokładnie.
Moja mam jakieś 2 lata temu robiła z OC w serwisie naprawę i tylko oddała auto z kluczykami i potem odebrała zrobione + podpis kilku papierków.

Byłem dziś w ASO się popytać i gościu powiedział że po oględzinach rzeczoznawcy mam odrazu przywieśc auto do nich. Dodatkowo podobno zrobią ponowna wycenę naprawy. W sumie się okazało że PZU ma z ASO podpisana umowę( sieć naprawcza PZU) i wystarczyło podjechać wrakiem bezpośrednio do nich i o nic się nie martwić. Naprawa potrwa około 7 dni roboczych.Przy okazji przetestuję jak się sprawuje nowo otwarty serwis AutoBoss przy średnicówce w Chorzowie ( tak na marginesie to nie zauważyłem żeby tam mieli blacharnię-lakiernie, widocznie to robią w innym miejscu)

[kleofas]

z tymi zniżkami to nie do końca tak jest...
wstawiając auto do aso będziesz je naprawiał z własnego AC z regresem (zanim wyjai się ubezpieczyciel OC sprawcy to potrwa to pewnie iesiąc lub więcej)... iteraz UWAGA: jeśli np za 2 miesiące kończy ci się ubezpieczenie i PZU nie zdąży zrobić regresu (a w 100% nie będzie im się spieszyć), to przy ubezpieczeniu będzie to widoczne jako naprawa z AC! wszystko zależy od osoby która ci to ubezpiecza, bo pewnie nie ma problemu pogadać z agentem, że to z OC sprawcy, tylkojest jedno ale - jak wyjedziesz nie tracąc zniżek i w coś dupniesz, to polisa okaże się nie ważna...

co do wyceny rzeczoznawcy - wycena jest potrzebna zawsze, ale robi to za ciebie warsztat, więc się nie fatygujesz nie jeździsz itd (tylko termin będzie dłuższy, bo wstawiasz uszkodzone jeżdżące auto, a za nim rzeczoznawca zrobi wycenę to i 3dni albo i tydzień może minąć)

[marekj]

Napisał kleofas

wstawiając auto do aso będziesz je naprawiał z własnego AC z regresem (zanim wyjai się ubezpieczyciel OC sprawcy to potrwa to pewnie iesiąc lub więcej).

Guzik prawda. ASO bierze się za naprawę dopiero jak PZU zrobi oględziny i powierdzi że jest sprawca z OC. Regresy stosuje się wtedy jak jest niepewna kwestia wypłaty z OC a Tobie się śpieszy z naprawą. Coś takiego ćwiczyłem dawno temu z matissem gdy sprawcę dorwałem dopiero tydzień po szkodzie i było już zgłoszone z AC. Regres chyba trwał 3 miesiące.... Ojciec też miał niedawno sprawę że PZU uznało jego winę. Naprawę zrobił z AC a jak już DAS wytłumaczył PZU że się mylą i winny był ten drugi to poszedł regres z polisy OC sprawcy.

Napisał olo

Przy okazji przetestuję jak się sprawuje nowo otwarty serwis AutoBoss przy średnicówce w Chorzowie ( tak na marginesie to nie zauważyłem żeby tam mieli blacharnię-lakiernie, widocznie to robią w innym miejscu)

Ja bym się 3 razy zastanowił. Oni nie mają swojej lakierni/blacharni i auta wożą na lawecie do Bielska . Ponoć ta lakiernia w Bielsku jest dobra ale weź pod uwagę że dochodzą dwa dni na wożenie auta tam i na zad, a w razie wykrycia że coś spartolili reklamacje też będą trwały. Często też po rozebraniu auta potrzebne są dodatkowe oględziny, tylko że jedne były w Chorzowie, drugie w Bielsku, przepływ dokumentów, czas, czas.... Spróbuj lepiej w Multeximie albo CityCar - auto będzie na miejscu to łatwiej zapanować nad wszystkim.

[kleofas]

no właśnie napisałem - regres stosuje się wtedy gdy zależy na czasie...
też to ćwiczyłem, do kolizji była wezwana policja, polisa wygasała dopiero za 11 miesięcy, gościu ubezpieczony w hdi samopomoc i czas oczekiwania jak dzwoniłem do nich na potwierdzenie że sprawa z ich OC to jakieś 20 dni...
wziąłem regres, auto z wypozyczalni na czas trwania naprawy, a oni pokrywali też koszty auta zastępczego... (w tym pomógł DAS, bo się na początku migali)

[olo]

Napisał marekj

Ponoć ta lakiernia w Bielsku jest dobra ale weź pod uwagę że dochodzą dwa dni na wożenie auta tam i na zad, a w razie wykrycia że coś spartolili reklamacje też będą trwały. Często też po rozebraniu auta potrzebne są dodatkowe oględziny, tylko że jedne były w Chorzowie, drugie w Bielsku, przepływ dokumentów, czas, czas.... Spróbuj lepiej w Multeximie albo CityCar - auto będzie na miejscu to łatwiej zapanować nad wszystkim.

Kurcze w zasadzie to już się umówiłem z Auto Bossem na jutro po oględzinach rzeczoznawcy w PZU żeby auto zostawić. Z drugiej strony nowy salon to może nie odwalą fuszerki i w miarę szybko to zrobią ( gościu mówił że potrwa to około 7 dni roboczych).

[cezar]

Napisał olo

gościu mówił że potrwa to około 7 dni roboczych

[marekj]

Napisał olo

Kurcze w zasadzie to już się umówiłem z Auto Bossem na jutro po oględzinach rzeczoznawcy w PZU żeby auto zostawić. Z drugiej strony nowy salon to może nie odwalą fuszerki i w miarę szybko to zrobią ( gościu mówił że potrwa to około 7 dni roboczych).

Salon w Chorzowie jest nowy ale i tak robic będą w Bielsku w "starym" autobossie. Co do tych siedmiu dni to dorzuć do tego tak z 5 jeszcze i powinni się zmieścić, ale i tak najważniejsze jest zeby zrobili do porządku i nie trzeba było go wozić na kolejne poprawki.

Sam chciałem tam jechać ostatnio na przegląd blach i ich lakierowanie bo mam po drodze do pracy ale jak się dowiedziałem że nie mają u siebie lakierni dałem se spokój.

Nie mniej powodzenia życzę żeby foczka jak najszybciej wróciła do swojej pierwotnej formy.