Słaba foczka

antonio · 11-10-06, 20:23

Witam wszystkich czytających.
Jak to zwykle bywa jak sa problemy to szukamy rozwiązania wśród swoich. Moja foczka jest wyraźnie słaba. Dochodzi do tego, że przy włączonej klimie ruszając pod górkę możemy nie ruszyć bez przygazowania. Czy problem będzie w przepływomierzu ? Nie bierze oleju, nie dymi z rury itp Mam również pękniętą na dł ok. 1 cm przednią szybę. Prawdopoobnie od kamyczka. Uszkodzenie nie powiększyło się przez rok. Co robić, szyba jest podgrzewana. Pozdrawiam

kris · 12-10-06, 00:18

witam
z tego jakie objawy opisujesz moze to byc cewka zaplonowa co sie zdarza w zetecach, a moze sprzeglo sie konczy

antonio · 12-10-06, 11:34

Witam. Dzięki za odp. sprzęgło chyba bym wyeliminował, ponieważ nie ma objawu ślizgania. Objaw raczej wygląda tak, że gdy chcesz gwałtownie ruszyć wtedy dławi się do ok. 2,5 tys. później już idzie normalnie. Pozdrawiam

leniuch · 10-12-06, 16:38

kurcze, mam to samo.. antonio, robiles cos z tym? wymieniales cewke na przyklad?

Czoperek1984 · 11-12-06, 17:13

Cytat:

Napisał leniuch

kurcze, mam to samo.. antonio, robiles cos z tym? wymieniales cewke na przyklad?

To raczej nie jest cewka.Jak mi poszla to bez wzgledu na obroty bylo to samo.Pozdrawiam

leniuch · 11-12-06, 17:47

Cytat:

Napisał Czoperek1984

To raczej nie jest cewka.Jak mi poszla to bez wzgledu na obroty bylo to samo.Pozdrawiam

rzeczywiście.. nie pomyślałem o tym.

kurcze, to nie wiem.. może to jest jakaś kwestia wydechowa? już dwóch mechanów powiedziało mi, że powinienem się bliżej przyjrzeć swojemu katalizatorowi.

Grzes-U · 11-12-06, 18:33

Cytat:

Napisał leniuch

przyjrzeć swojemu katalizatorowi.

Zapchany katalizator może powodowac spadek mocy , Inga tak miała i po "wyczyszczeniu" katalizatora moc powróciła .

leniuch · 17-12-06, 16:03

mam jeszcze jedna sugestie... troche specyficzna i pewnie nie zdarza sie to czesto, ale um nie tak bylo, wiec sie podziele.

mialem ten sam problem co ty antonio. w wolnej chwili zaczalem ogladac dolot, pod katem jakiegos lewego powietrza. mialem tez kilka patentow do zrobienia przy samej obudowie filtra powietrza, wiec rozbieram toto i sie okazuje, ze w laczeniu rury dolotu i dolnej czesci obudowy filtra moge sobie ogladac elementy silnika... ? okazalo sie, ze rura byla osadzona na jakiejs 1/3 obwodu. platikowy koniec rury byl pekniety i siedzial zablokowany w tej dziwnej pozycji. skutek tego taki, ze po pierwsze cisnienie powietrza nie bylo takie jakby sobie tego silniczek zyczyl no i ponad polowa powietrza dostarczanego do silnika pochodzila z komory silnika (powietrze raczej do zimnych nie nalezalo).

rozlozylem to na czesci pierwsze, naprawilem co sie rozsypalo, uszczelnilem i zlozylem do kupy. i musze ci powiedziec, ze efekt mnie rozczulil. hehe. silnik "ciagnie" duzo nizej niz przedtem. jakiegos nowego oddechu dostal. teraz przyjemnie sie nim jezdzi.

zdaje sobie sprawe, ze to pewnie dosc rzadki przypadek, ale mysle, ze warto tam zajrzec. duzo czasu to nie zajmuje a efekt jest. tymbardziej warto, bo watpie, zeby to byla robota jakiegos partacza machanika, bo po prostu nie ma po co sie do tego dobierac. nic ciekawego i waznego pod obudowa filtra nie ma! mozliwe jest wiec, ze po prostu czasami, jak sie to laczenie troche wyrobi, lubi sobie samo z siebie wyskoczyc.

pozdrawiam.

p.s. doszedlem, dlaczego wyleciala mi ta rura.. zajrzalem na "redforda" i sie okazalo, ze rura powinna byc zakonczona czyms w rodzaju plastikowej "kotwicy", dzieki ktorej trzyma sie w puszcze obudowy fitra. u mnie kotwicy nie uwidzialem.. za to pare plastikowych patyczkow sie walalo pod filtrem.

sztandi1981 · 31-12-06, 19:43

mialem podobny problem - moja foczka 1,6 nie miala mocy. do setki miala moze ze 20 sek. spalanie tez niczego sobie - 9.5 l/100 km przy oszczednej jezdzie. problem nie pojawil sie od razu tylko stopniowo auto tracilo moc. na poczatku za bardzo sie tym nie przejmowalem - a to zwalilem na filt powietrza, olej etc.

ostatnio dpoiero przy jezdzie 80km/h na v biegu dalem gaz do dechy a tu obroty zamiast rosnac, spadaly. wtedy oddalem go do mechanika. okazalo sie, ze zawinil katalizator - wklad sie urwal i latal swobodnie w obudowie. znajomy go wycial i wspawal strumienice. teraz foczka jezdzi EXTRA!

sprawdz, moze to katal.

Pastoo · 01-01-07, 16:59

Taaa... a na badaniu technicznym w łapę dajesz?? Kat musi być, mimo, że zabiera moc...

NeroN · 01-01-07, 17:14

Cytat:

Napisał Pastoo

Taaa... a na badaniu technicznym w łapę dajesz?? Kat musi być, mimo, że zabiera moc...

Mnie tam jeszcze na żadnym badaniu spalin/wydechu nie sparwdzali

11-10-06, 20:23	#1
antonio Turysta Zarejestrowany: Oct 2006 Skąd: dolny śląsk Ford Focus II FL kombi 1.6 Duratec 100KM manual czerwiec 2008 Postów: 11	Słaba foczka Witam wszystkich czytających. Jak to zwykle bywa jak sa problemy to szukamy rozwiązania wśród swoich. Moja foczka jest wyraźnie słaba. Dochodzi do tego, że przy włączonej klimie ruszając pod górkę możemy nie ruszyć bez przygazowania. Czy problem będzie w przepływomierzu ? Nie bierze oleju, nie dymi z rury itp Mam również pękniętą na dł ok. 1 cm przednią szybę. Prawdopoobnie od kamyczka. Uszkodzenie nie powiększyło się przez rok. Co robić, szyba jest podgrzewana. Pozdrawiam __________________ antonio

12-10-06, 11:34	#3
antonio Turysta Zarejestrowany: Oct 2006 Skąd: dolny śląsk Ford Focus II FL kombi 1.6 Duratec 100KM manual czerwiec 2008 Postów: 11	Witam. Dzięki za odp. sprzęgło chyba bym wyeliminował, ponieważ nie ma objawu ślizgania. Objaw raczej wygląda tak, że gdy chcesz gwałtownie ruszyć wtedy dławi się do ok. 2,5 tys. później już idzie normalnie. Pozdrawiam __________________ antonio

31-12-06, 19:43	#9
sztandi1981 Turysta Zarejestrowany: Dec 2006 Skąd: Pruszków Postów: 5	mialem podobny problem - moja foczka 1,6 nie miala mocy. do setki miala moze ze 20 sek. spalanie tez niczego sobie - 9.5 l/100 km przy oszczednej jezdzie. problem nie pojawil sie od razu tylko stopniowo auto tracilo moc. na poczatku za bardzo sie tym nie przejmowalem - a to zwalilem na filt powietrza, olej etc. ostatnio dpoiero przy jezdzie 80km/h na v biegu dalem gaz do dechy a tu obroty zamiast rosnac, spadaly. wtedy oddalem go do mechanika. okazalo sie, ze zawinil katalizator - wklad sie urwal i latal swobodnie w obudowie. znajomy go wycial i wspawal strumienice. teraz foczka jezdzi EXTRA! sprawdz, moze to katal. __________________ Pozdro 4 all

01-01-07, 16:59	#10
Pastoo Turysta Mateusz Zarejestrowany: Jul 2006 Skąd: Gliwice Inny HB 5D grudzień 2016 SG Gliwice Postów: 395	Taaa... a na badaniu technicznym w łapę dajesz?? Kat musi być, mimo, że zabiera moc... __________________ O3 RS 2.0TSI - biały kurak

Podobne wątki
Temat	Autor wątku	Forum	Odpowiedzi	Ostatni post / autor
[FFI] foczka 1	wiktor211	Silnik i skrzynia	1	09-04-08 21:28

12-10-06, 00:18	#2
kris Turysta Zarejestrowany: Jan 2006 Skąd: kraków Postów: 35	witam z tego jakie objawy opisujesz moze to byc cewka zaplonowa co sie zdarza w zetecach, a moze sprzeglo sie konczy

10-12-06, 16:38	#4
leniuch Turysta Zarejestrowany: Oct 2005 Skąd: Warszawa Postów: 170	kurcze, mam to samo.. antonio, robiles cos z tym? wymieniales cewke na przyklad?

17-12-06, 16:03	#8
leniuch Turysta Zarejestrowany: Oct 2005 Skąd: Warszawa Postów: 170	mam jeszcze jedna sugestie... troche specyficzna i pewnie nie zdarza sie to czesto, ale um nie tak bylo, wiec sie podziele. mialem ten sam problem co ty antonio. w wolnej chwili zaczalem ogladac dolot, pod katem jakiegos lewego powietrza. mialem tez kilka patentow do zrobienia przy samej obudowie filtra powietrza, wiec rozbieram toto i sie okazuje, ze w laczeniu rury dolotu i dolnej czesci obudowy filtra moge sobie ogladac elementy silnika... ? okazalo sie, ze rura byla osadzona na jakiejs 1/3 obwodu. platikowy koniec rury byl pekniety i siedzial zablokowany w tej dziwnej pozycji. skutek tego taki, ze po pierwsze cisnienie powietrza nie bylo takie jakby sobie tego silniczek zyczyl no i ponad polowa powietrza dostarczanego do silnika pochodzila z komory silnika (powietrze raczej do zimnych nie nalezalo). rozlozylem to na czesci pierwsze, naprawilem co sie rozsypalo, uszczelnilem i zlozylem do kupy. i musze ci powiedziec, ze efekt mnie rozczulil. hehe. silnik "ciagnie" duzo nizej niz przedtem. jakiegos nowego oddechu dostal. teraz przyjemnie sie nim jezdzi. zdaje sobie sprawe, ze to pewnie dosc rzadki przypadek, ale mysle, ze warto tam zajrzec. duzo czasu to nie zajmuje a efekt jest. tymbardziej warto, bo watpie, zeby to byla robota jakiegos partacza machanika, bo po prostu nie ma po co sie do tego dobierac. nic ciekawego i waznego pod obudowa filtra nie ma! mozliwe jest wiec, ze po prostu czasami, jak sie to laczenie troche wyrobi, lubi sobie samo z siebie wyskoczyc. pozdrawiam. p.s. doszedlem, dlaczego wyleciala mi ta rura.. zajrzalem na "redforda" i sie okazalo, ze rura powinna byc zakonczona czyms w rodzaju plastikowej "kotwicy", dzieki ktorej trzyma sie w puszcze obudowy fitra. u mnie kotwicy nie uwidzialem.. za to pare plastikowych patyczkow sie walalo pod filtrem.