Walka z rdzą w Focusie!

[striker]

Witam
jestem od niedawna zarejestrowanym użytkownikiem, choć odkąd posiadam Focusa, czyli od kilkunastu miesięcy regularnie odwiedzam Wasze forum.

Mój focus to wersja 1.8 TDDI z 2000 roku pochodząca z polskiego salonu, a ja jestem którymś z kolei właścicielem. Auto mechanicznie jest w dobrym stanie i pod tym względem niewiele mu można zarzucić.

Jak wszystkim dobrze wiadomo, focus ma ogromne problemy z korozją i moje auto nie było tu wyjątkiem. Oględziny wykazały rdzę w wielu miejscach, w związku z czym należało przejść do działania!

Prace polegały na możliwie jak najlepszym usunięciu rdzy, a następnie zabezpieczeniu antykorozyjnym i polakierowaniu elementów.

Oto focus, który jest bohaterem fotogalerii:



Poniżej wstawiam zdjęcia najważniejszych specyfików, których używałem w trakcie prac:

-podkład reaktywny firmy Novol z utwardzaczem

-podkład epoksydowy firmy Novol z utwardzaczem

-podkład akrylowy Du Pont Duxone z utwardzaczem

-szpachla firmy Standox z utwardzaczem

-pasta na spawy Wurth

-wosk do profili Valvoline Tectyl ML

-lakier bezbarwny firmy Novol z utwardzaczem

-zmywacz silikonu firmy Novol - zdjęcia brak

Oprócz tego nabyłem w mieszalni lakier bazowy w kolorze karoserii oraz różne drobiazgi typu papier ścierny, kubki lakiernicze, sitka...

Na pierwszy ogień poszedł pas tylny:
-liczne ogniska rdzy pod lakierem

-wyczyszczone szczotką drucianą a następnie odtłuszczone zmywaczem silikonu

-cienka warstwa podkładu reaktywnego nalożona pistoletem

-po wyschnięciu podkładu reaktywnego bez szlifowania nałożona warstwa podkładu akrylowego

-po przeschnięciu podkładu akrylowego natryskujemy lakier bazowy w kilku warstwach. Po kilkunastu minutach całość pokrywamy lakierem bezbarwnym także w kilku warstwach.
Całą powłokę wykonałem "mokro na mokro", czyli bez szlifowania, matowania i w krótkich odstępach czasu. Należy uważać, by nakładając lakier bezbarwny jako ostatnią warstwę nie zrobić zacieków, a jest to wyjątkowo łatwe

-mając dostęp do tylnych podłużnic zabezpieczyłem je woskiem Tectyl ML przy pomocy pistoletu UBS


Kolejnym miejscem prac był przedni prawy błotnik, a dokładnie dolna jego część.
W tym miejscu znajduje się nakładka progowa z tworzywa sztucznego, która skutecznie maskuje rozwój rdzy. W moim aucie w obu przednich błotnikach wyglądało to bardzo kiepsko

-przednia część progu także była słaba, jedynym wyjściem było wycięcie skorodowanej blachy i wstawienie dorobionego elementu



-tutaj powłokę wykonałem w nieco inny sposób, mianowicie po odtłuszczeniu na blachę dałem podkład epoksydowy, a następnie pędzlem całość pokryłem pastą na spawy


-na tak zabezpieczoną powierzchnię poszedł lakier bazowy a potem "obficie" lakier bezbarwny. Do wnętrza progu trysnąłem wosk do profili TECTYL ML. Po prawie roku od tych prac rdza się nie pokazała, więc jest szansa, że jakiś czas to wytrzyma

Wróćmy do błotnika, bo tu miała miejsce lekka "rzeźba"
-końcówka błotnika została odcięta w celu dokładnego oczyszczenia z rdzy, a następnie zabezpieczenia antykorozyjnego

-po przyspawaniu jej można było przystąpić do szpachlowania



Ważna rzecz: szpachlę położyłem na podkład epoksydowy, gdyż z doświadczenia wiem, że zwiększy to odporność antykorozyjną

-po oklejeniu auta można było przystąpić do kolejnych prac: po wyschnięciu i wyszlifowaniu szpachli "mokro na mokro" nałożyłem podkład epoksydowy, podkład akrylowy, lakier bazowy i na koniec lakier bezbarwny





wewnętrzną stronę błotnika przy pomocy pędzla pokryłem podkładem epoksydowym a następnie woskiem do profili

Na koniec coś, co chyba dla każdego posiadacza focusa jest największym nocnym koszmarem - słynne doły drzwi

-taki widok zastałem po zdjęciu uszczelki dolnej...


-w ruch poszła szlifierka ze szczotką drucianą i tyle ile dałem rady wyczyściłem


- rdza wyszła także z zewnątrz

- czyszczenie

-podkład epoksydowy



-w miejsce oryginalnej masy uszczelniającej styk blach dałem masę Wurth


-na tak przygotowaną powierzchnie dałem podkład akrylowy, a na to lakier bazowy oraz lakier bezbarwny


- zewnętrzna strona została psiknięta podkładem epoksydowym, akrylowym, na to lakier bazowy i lakier bezbarwny



-do wnętrza drzwi wlałem wosk do profili, należy pamiętać, by po kilku dniach od aplikacji wosku odetkać czymś ostrym otwory odpływowe u dołu drzwi

Mam nadzieję, że moje wypociny się komuś przydadzą przy walce z rdzą!