Problem z alarmem
Witam Wpierw chciałbym się przywitać. Zakupiłem foczkę w wersji GHIA 2.0 ZETEC. Był zamontowany "holenderski gaz" ale siadł reduktor i zbiornik i mam zamiar założyć BRC Ale nie o tym chciałem pisać.
Więc do rzeczy, jak zostałem poinformowany przez sprzedawcę ta wersja alarm miała fabryczny (tak przynajmniej mówił) na pilocie mam 3 przyciski zamykanie, otwieranie i alarm który (otwiera/zamyka i włącza/wyłącza alarm) niby wszystko ok ale po WŁĄCZENIU alarmu kierunki migają tylko raz po wyłączeniu migają dwa razy. Czytałem u was ze powinni mignąć dwa razy po włączeniu.
Po otwarciu zamka drzwi kluczykiem i otworzeniu drzwi alarm się włącza ale tylko migają kierunki nie ma Sygnału Dźwiękowego!!! Jeśli siedzę w środku, włącze alarm, odczekam ok 30s i zaczne sie "wiercić" to się nie włącza dopiero po otwarciu drzwi ale nadal tylko kierunki.
Więc myślałem ze siedzi klakson, sprawdziłem- działa. Położyłem się pod foczkę i zacząłem sprawdzać. znalazłem syrenę a nawet dwie, jedna nie działa stojąc przodem do maski to ta po prawej.
Wypiąłem wtyczki i sprawdziłem czy maja prąd po naciśnięciu klaksonu, obie mają. Znalazłem koło nich trzecią wtyczkę żółtą (pozostałe czarne) więc pomyślałem że od alarmu była owinięta taśma i wisiała bezwładnie. Po uzbrojeniu alarmu i uruchomieniu go, niestety niema na niej napięcia to samo na pozostałych. Przypomnę ze po naciśnięciu klaksonu napięcie jest na obydwu (czarnych). Więc sam już niewiem co może być przyczyną. Z góry dzięki za pomoc.
|