WWW | Strona główna forum | Rejestracja | Garaż | FAQ | Społeczność FKP | Galeria FKP | Kalendarz | Dzisiejsze posty | Szukaj |
Foczka miesiąca |
|
Serwis i gwarancja Relacje z wizyt w ASO i innych serwisach. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
15-06-05, 10:24 | #1 |
Turysta
Zarejestrowany: Jan 2005
Skąd: Piaseczno
Postów: 171
|
CENTRUM DOBRA ZNOWU :((
Troche bedzie dlugie, ale dla przestrogi...
W piatek po umowieniu sie podjechalem do ASO. Zlozylem 4 reklamacje: 1. Pas kierowcy zaczal sie mechacic - zazadalem wymiany 2. Plastik w drzwiach kierowcy przy klamce zaczal sie luszczyc - zazadalem wymiany 3. Drzenie kierownicy podczas hamowania - zazadalem wymiany tarcz i klockow 4. Smrod po wylaczeniu klimy - chcialem, aby cos z tym zrobili. Wynik piatkowej wizyty. 1. zamowiono pas do wymiany na gwarancji 2. zamowiono nowy element do wymiany gwarancyjnej 3. po owalizacji wyszlo, ze odchyl od normy wynosi maks 11%. A od 20% FP zwroci ASO koszty takiej wymiany - nic nie wskuralem 4. za 99pln moglem dokonac dezynfekcji ukladu. AD. 4 smrod pojawial sie w chwile po wylaczeniu klimy. "Fachowiec" w krawacie stwierdza, ze to nie klima, tylko nawiewy Przychodzi mechanik i tlumaczy, ze w komorze parownika podczas pracy klimy zbiera sie woda. Wiec nalezy przed wylaczeniem zamknac obieg oraz podniesc temperature. Wtedy woda zostanie odparowana i nie bedzie warunkow do powstania "grzyba". Wydalo mi sie to sensowne, ale nigdzie w Instrukcji Obslugi nie jest to napisane, wiec mam prawo o tym nie wiedziec, czyli powinni dokonac dezynfekcji free. W poniedzialek zadzwonili, ze dojechaly czesci na wymiane gwarancyjna. Umowilem zone na wtorek, czyli wczoraj (ja nie moglem podjechac) Nie wspomne, ze wizyta byla umowiona na 13:20, a dopiero po moim telefonie o 14:30 auto wjechalo na warszat. Okolo 16:00 zona przyjezdza po mnie do pracy. Prosze ja, aby otworzyla mi bagaznik. Naciska guzik na konsoli - a tu nic. OK - wrzuce plecak za siedzienie pasazera. lapie za klamke drzwi zamkniete, drugie tez. A przeciez po wylaczeniu silnika centralny zamek otwiera wszystkie drzwi i odwrotnie. Siadam za kierownica, przekrecam kluczyk - drzwi sie nie zamykaja. Zona mowi, ze siedzienie pasezera jest brudne. Zwrocila na to uwage w ASO - odpowiedz: na pewno to juz bylo takie brudne (nie wydalismy ponad 70KPLN za auto, zeby latac w srodku w ubraniu w smarze ) Odpalam bryke i z powrotem z Woli na Dobra. Podjezdzam i mowie, ze po ich wymianie nie dziala mi centralny zamek (alarm OK). Oczekiwalem, ze w takiej sytuacji, kiedy ktos czegos nie dopatrzyl wczesniej, zostawia biezaca robote i naprawia swoj blad. Niestety musielismy odczekac jakies 20 minut zanim ktos laskawie zajal sie autem. w miedzyczasie padlo stwierdzenie juz znane: Musialo byc juz tak wczesniej. Oczywiscie nikt sie pokwapil, aby zalozyc folie ochronne na siedzenia. Dopiero jak zwrocilem uwage kierownikowi serwisu. W miedczyczasie odbylem krotka rozmowe z szefem salonu. Chcialem otrzymac rekompensate za stracony czas i paliwo w postaci dezynfekcji klimy. Pan sie obruszyl, ze to nie w porzadku z mojej strony, ze od razu zadam czegos w zamian (kur..ca mnie zaraz strzeli ) , bo zdarza sie ludzki blad. Rozumiem, ze moze sie zdarzyc, samemu mi sie zdarza - nie ma ludzi doskonalych - ale jak popelnie blad zostawiam wszystko i prostuje sprawe. W wyniku ogledzin i szukania przyczyny stwierdzono, ze jeden z silownikow w drzwiach w jakis sposob sie blokuje, nastepuje skok napiecia i wywala bezpiecznik. Wiec grzecznie prosze o wymiane wadliwego silownika w drzwiach. A mowia, ze nie maja narzedzi na zweryfikowanie, w ktorych drzwiach blokuje sie silownik. RECE OPADAJA. I mam teraz zaobserwowac, czy ktores drzwi podczas zamykania badz otwieranie nie zaskocza z opoznieniem. Wtedy bedzie wiadomo, ktore to. A jak wywali bezpiecznik musze jechac do nich w celu wymiany, bo gwarancja itd. A jak juz bede wiedzial, ktory to i bedzie juz po gwarancji, to zrobie free, bo niby zglaszalem problem wczesniej. Oczywiscie nie ma winnego, nikt sie przyznaje. A tylne drzwi byly zamkniete recznie, wiec juz ktos wiedzial... Na pewno nie zona. Przyzwyczajenie robi swoje - jeszcze nigdy nie zamykalismy tylnych drzwi recznie Wyjechalem stamtad i nawet nie uslyszalem "przepraszamy za klopot" albo cos w tym stylu. UFFFF chyba wszystko Pisze zaraz do FP P.S. A dzis rano zaczely mi piszczec klocki Kolejna wizyta Sroda 16/06/2005 Od wczorajszego wieczora nie moge zamknac auta ani kluczykiem ani recznie. Mam na mysli rozbierane przez ASO drzwi kierowcy. Na szczescie zamykanie auta z pilota dziala. Odwiedzilem to samo ASO dzisiaj z zadaniem usuniecia usterki. Pierwszy wolny termin w przyszlym tygodniu Po mojej zdecydowanej postawie postanowiono sprawdzic auto, co jednak sie nie stalo. Po prostu zamowiono caly zamek. W zwiazku z tym, ze nie ma w Polsce, bedzie w nalblizszy wtorek. Jak przyjedzie dostane telefon z taka informacja i zostane przelaczony do serwisu w celu umowienia wizyty. Czyli z zalozenia kolejny tydzien Oswiadczylem, ze jak tylko dostane info, ze nowy zamek dojechal, wsiadam w foke i przyjezdzam i nie interesuja mnie zadne terminy. W koncu gdyby nie uszkodzili, nie musialbym jechac ani w poniedzialek, ani dzisiaj, ani w przyszly wtorek. Jeszcze zaproponowano, abym dzis zostawil do popoludnia auta w celu sprawdzenia centralnego. OK - nie ma problemu. Odpuszcze sobie stracony czas, ale za bilety komunikacji miejskiej nie mam zamiaru placic Wiec we wtorek jade po raz ostatni na wymiane zamka |
|
|
Podobne wątki | ||||
Temat | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post / autor |
ASO Centrum Dobra | KP | Serwis i gwarancja | 1 | 14-01-06 12:21 |
Pochwała dla Centrum Dobra | Niedźwiedź | Serwis i gwarancja | 0 | 24-10-05 16:54 |
Znowu OMC w dół, a Centrum Dobra w górę. | Niedźwiedź | Serwis i gwarancja | 1 | 22-10-05 12:30 |
Centrum Dobra Warszawa | kriskros | Serwis i gwarancja | 9 | 21-04-05 10:44 |
Kontakt - |