WWW | Strona główna forum | Rejestracja | Garaż | FAQ | Społeczność FKP | Galeria FKP | Kalendarz | Dzisiejsze posty | Szukaj |
Foczka miesiąca |
|
Elektryka, audio i alarmy Wszystko co elektryczne. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
11-02-09, 09:28 | #1 |
Turysta
Zarejestrowany: Apr 2008
Skąd: Gdańsk
Postów: 3
|
Za wysokie ładowanie
Może przyda się osobom, które mają podobny problem. Można uniknąć zbędnych wydatków.
Zaczęło się od tego, że spaliły się wszystkie żarówki z przodu (FI 1,6 2001 kombi). Ponieważ nie było akurat czasu i możliwości na samodzielna wymianę pojechałem na stacje obsługi. Okazało się, że ładowanie wynosi ponad 15V. Pierwsze podejrzenie: regulator napięcia. Na naprawę udałem się do firmy Bendiks w Gdańsku. Diagnoza: regulator napięcia. Koszt naprawy: 330 pln. Przy wyjeździe z warsztatu ładowanie wzorcowe 14,4V. Przez kolejne trzy dni samochód stał u znajomego mechanika (takie tam różne naprawy nie związane z instalacją elektr.). Przy wyjeździe okazało się, że żarówki szlag trafił. Ładowanie: 15,6V. Powrót do Bendiksa. Mechanik nie był zachwycony. Twierdził, że wszystko było OK. No, ale trudno żebym zapłacił ponad 3 stówki i dalej jeździł z tym felerem. Kolejny demontaż alternatora, wymiana regulatora, kontrola na stanowisku do badania, montaż w aucie, ładowanie wzorcowe: 14,4V. Kupiłem jeszcze nowy akumulator (poprzedni miał 8 lat). Następnego dnia ponownie zaczęła się świecić kontrolka ładowania. Ładowanie 15-16V. Naczytałem się forum i różne podejrzenia przychodziły mi do głowy. Wizyta u jednego, drugiego, trzeciego elektryka z sugestią zaśniedziałych złączy. Wszyscy odsyłali mnie na wymianę regulatora napięcia. Bałem się, że mnie zabiją w Bendiksie, ale pojechałem. Tym razem był inny mechanik i podszedł do sprawy analitycznie. Przy wykorzystaniu swoich patentów (kilka kabelków + magiczne pudełko) podłączył alternator do akumulatora z pominięciem pozostałej instalacji. Ładowanko jak malowanie: 14,4V. Po podłączeniu do instalacji: 15,6V. Sprawa prosta. Alternator i regulator są OK. I zapewne były OK. od początku. 300 pln w „błotko”. Niestety, napraw instalacji w Bendiksie nie prowadzą. Po długich poszukiwaniach trafiłem do firmy AUTO-SPEC w Gdańsku na ul. Wyspiańskiego 8. Był problem z terminem, ale jakoś tam akurat zwolnił się fachura i samochód trafił na stanowisko. Po 30 minutach wszystko działało super. Przyczyna: zaśniedziałe styki w złączu. Chodzi o takie duże złącze znajdujące się za silnikiem po stronie kierowcy. Dodatkowo fachura wymienił złącze do alternatora (tak na wszelki wypadek). Diagnoza komputerkiem i wszystko gra i buczy jak należy. Z czystym sumieniem zapłaciłem 200 pln. Po wszystkich nerwach, godzinach lektury forum, wizytach u kilku elektryków, niepotrzebnej trzykrotnej naprawie alternatora to naprawdę nie było dużo. Na wielką pochwałę zasługuje pan Daniel Dudziński z Auto-Speca. Podszedł do sprawy z głową, analitycznie, bez fałszywej rutyny. W kilkadziesiąt minut rozwiązał sprawę, z która nie mogło dać sobie rady kilku super fachowych elektryków. Aż miło było odbierać autko po rzeczowej rozmowie z Danielem i jego fachowym podejściu. Szkoda tylko, że takich gości ze świecą szukać. Wnioski ? Jak będziecie mieli problem z ładowaniem, problemem tak często opisywanym na forum, zanim rozgrzebiecie alternator, spróbujcie u kogoś dokonać pomiaru napięcia ładowania z pominięciem instalacji samochodowej. Może uda się zoszczędzić trochę kasy i nerwów. Pozdrawiam Marcin |
|
|
Podobne wątki | ||||
Temat | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post / autor |
Ładowanie akumulatora | pawelsalo | Elektryka, audio i alarmy | 3 | 11-08-09 14:52 |
Ładowanie | bocian | Elektryka, audio i alarmy | 10 | 09-06-09 14:56 |
[FFI] Ładowanie akumulatora | arti32 | Elektryka, audio i alarmy | 32 | 14-01-09 21:43 |
[FFI] Za wysokie ładowanie | Gerardoo | Elektryka, audio i alarmy | 8 | 03-07-07 20:11 |
Kontakt - |