[MK1] Wyjący alarm Cobra

[renko]

Witam.
Mam problem z alarmem Cobra. Ostatnio włączył się bez przyczyny. Syrena wyła, kierunki nie migały. Nie chciał się wyłączyć z pilota alarmu. Dopiero wyłączenie syreny kluczykiem go uciszyło. Z kluczykiem też dziwnie jakoś się działo- generalnie mogę nim kręcić 360 stopni, syrena czasem wyje ciągle, czasem tylko pojedyncze piknięcia maksymalną mocą robi. Przez noc był spokój, a potem po pracy to samo. Akumulator jest w porządku. Nigdy wcześniej takie jaja się nie działy- to wiem z relacji sprzedawcy jedynie, bo Fokę mam od niedawna.

Podjechałem dziś do speca od alarmów i usłyszałem, że Cobrami zajmuje się tylko ASO Forda i on mi może jedynie zaoferować demontaż alarmu lub montaż nowego.

Co z tym dalej zrobić? (z punktu widzenia kolesia, który totalnie nie ogarnia mechaniczno-elektrycznych zabaw ;P ) Alarmiarz mówi z sensem, czy go zmienić (btw. Ktoś jakiś sensowny namiar w trójmieście)? Do ASO jeszcze się nie zdążyłem wybrać. Ale już się boję ceny ewentualnej usługi :P

Forum przeszukałem, nie udało mi się znaleźć pełnej odpowiedzi...