[MK1] 2.0 16 V Kopci, lecz nie zawsze ;)

[marekkk69]

Witam, mam taki problem. Otóż silnik mojego samochodu po odpaleniu lubi sobie zakopcić niebieskim dymkiem, bardzo jasno niebieskim (płynu chłodniczego nie ubywa), czasem trwa to 5 sek, czasem ok 30 sek. W pewnych warunkach nie kopci w ogóle np gdy temperatura powietrza wynosi >20 stopni (w zeszłym roku podczas lata nie zakopcił po odpaleniu przez 4 miesiące), bądź w czasie mroźnej zimy gdy temp spada poniżej -10. Przy wysokich obrotach, bądź podczas dużego obciążenia, kopcenia brak. Dodam że kopci tylko po pierwszym odpaleniu, przy kolejnych już nie. Zużycie oleju w normie, nie podam dokładnego zużycia ponieważ to nie ja jestem mechanikiem w rodzinie, ale tata powiedział że zużycie jest w normie. Uszczelniacze zaworów zostały wymienione, nie pomogło za bardzo. Podejrzewam że jest luźna prowadnica jednego zaworu, ponieważ na postoju słychać że jeden zawór cyka głośniej od innych, więc w zależności od położenia zaworu przez luźną prowadnicę nakapie więcej/mniej lub wcale oleju do komory spalania. Generalnie nie odczuwam spadków mocy, jedynie gdy z tłumika posypie się więcej dymku mam wrażenie że silnik jest lekko zmulony, ale zjawisko to szybko znika. Pytanie brzmi czy ktoś miał już taki problem, i czy istnieje możliwość obejścia się bez wymiany prowadnic, czyli rozbierania silnika, mechanior od taty powiedział że on wymienia od razu pierścienie, uszczelniacze i prowadnice żeby później nie było niespodzianek, ale chce za to 1500 zł, może to nie dużo ale boli. Myślałem nad zmianą oleju, teraz leję semi synt Mobil Super S 10W/40. Myślę że przejście na jakiś minerał Castrola typu high mileage może być mało znośne dla silnika, tym bardziej że ładnie pracuje. Może macie jakieś sugestie ???, aha przebieg wg licznika 130000 km