Od dluzszego czasu walczylem z problemem nierowej pracy silnika na wolnych obrotach co obiawialo sie drzeniem silnika , ktore przekazywane bylo poprzez karoserie na kierwnice ...bardzo nie mile wrazenie, szczegolnie jesli sie stoi na czerwonym swietle i w aucie wszystko zaczyna latac
W ASO po wykonaniu diagnostyki silnika , wymianie swiec ,sprawdzeniu cewki i przewodow wys. napiecia dalal nie usunieto przyczyny.... no cuz pomyslalem, chyba tak ma juz zostac.
Ha, dobiero wyzyta u domoroslego mechanika wyjasnila przyczyne takiego zachowania silnika....winny byl alternator!!!! ciekawe co? a dokladnie element odpowiedzialny za kontrole napiecia .... po wymianie tego ustrojstwa, koszt 120 zl plus robocizna jakies 100 zl wszystko wrocilo do normy.
teraz wszystko jest jak dawniej i juz mi sie nie chce sprzedawac mojego auta.....