[MK2] 1.6 TDCi Problem z nagrzewaniem, przerywa na zimnym

[Macio]

Witam wszystkich , od 2 dni mam problem który zbiegł się z mrozami jednak poprzedniej zimy na 4 spalonych świecach (jak się okazało po wykręceniu wszystkie nie domagały - ale i tak wymieniany był komplet) odpalał i jeździł bez problemu.

Otóż 2 stycznia wsiadam do auta (1,6TDCi 109KM bez dpf) ciut dłużej pokręcił, myślę ok postał 2 dni + mróz to może tak się złożyło do tego 5-6 litrów paliwa w baku może coś podmarzło, zajechałem do domu ok 2km , i po paru godzinach znów wyjeżdżam ,a auto po ok 800metrach gaśnie, odpalam z kluczyka jadę z 500metrów znów to samo... auto postało 2h na parkingu galerii handlowej i potem 1,5km do domu już normalnie jechało, dziś jechałem małą trasę 10km w jedną stronę i auto dopiero po 15km osiągnęło ok 90stopni temp, tak jechało na ok. 70 stopni , po włączeniu nawiewu spadała temp do zera (czyli 60 na wyświetlaczu) , gdy się zagrzało auto to już bez problemu jechało tak jak powinno.
Dodam że gdy nie było rozgrzane to gdy przyśpieszałem i wskazówka minęła okolice dwójki na obrotomierzu auto gasło, czyli tak jakby przy zapotrzebowaniu na większą dawkę paliwa auto gasło.

Teraz pytanie, co w pierwszej kolejności sprawdzić ? filtr paliwa, czujnik temperatury, termostat ?

Poprzedniej zimy zero problemów z odpalaniem i jazdą teraz trochę dłużej musi pokręcić , świece 4x Ford wymieniane parę miesięcy temu, paliwo zawsze Lotos/Shell.