WWW | Strona główna forum | Rejestracja | Garaż | FAQ | Społeczność FKP | Galeria FKP | Kalendarz | Dzisiejsze posty | Szukaj |
Foczka miesiąca |
|
Silnik i skrzynia Wszystko o Foczych silnikach |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
24-07-08, 22:35 | #1 |
Turysta
Zarejestrowany: Jul 2008
Skąd: szczecin
Postów: 13
|
FFII 1,6 zetec - korodujące zaślepki głowicy
Witam.
Postaram sie opisac problem, jaki wyszedł na jaw przy okazji przeglądu przy 60tys km, niestety po 2 latach czyli po upływie gwarancji. Ku przestrodze. We wrześniu 2005r moja mama prowadząca działalność gospodarczą odebrała w salonie "Auto Boss" w Bielsku białej nowy samochód marki Ford Focus ze 100-konnym silnikiem 1,6dm3. Samochód został zakupiony w Bielsku, gdyż z firmą "Auto Boss" współpracuje firma, która w ramach swojej floty samochodowej oferuje leasing samochodów Ford, i z którą to firmą współpracuje moja mama. 26.03.2008 samochód został dostarczony dealerowi marki Ford (firmie Bemo Motors) w Szczecinie (czyli w moim miejscu zamieszkania) na przegląd przy 60tys.km. W trakcie tego przeglądu stwierdzono wyciek płynu chłodzącego z głowicy silnika, w okolicy świec zapłonowych. Ponieważ samochód ten jest pojazdem stosunkowo nowym (a nie sądzę, aby Ford trwałość swoich pojazdów szacował na dwa lata), a usterka w żaden sposób nie wynika z normalnego, eksploatacyjnego zużycia, niewłaściwych warunków użytkowania etc. Nie zgodziliśmy się na naprawę na nasz koszt. Chcę dodać, że koszt naprawy firma Bemo Motors wstępnie oszacowała na przedział od 1500zł do 5000zł. Moja mama skontaktowała się z firmą Auto Boss w Bielsku, z zapytaniem, czy w trosce o dobre imię marki i zadowolenie klienta firma Auto Boss jest w stanie pomóc w jakiś sposób w załatwieniu tej sprawy. Problem jednak opisała nieprecyzyjnie (ale w końcu użytkownik pojazdu nie musi znać się na wszystkich szczegółach jego konstrukcji), w związku z czym firma Auto Boss przekonana była, ze wyciek ma miejsce do wnętrza silnika (pękniecie głowicy lub awaria uszczelki pod głowicą, co akurat może wynikać z błędów użytkownika np przegrzania silnika) i odmówiła partycypowania w kosztach usunięcia usterki. W dniu 11.04.2008 zadzwoniłem do firmy Auto Boss i precyzyjnie opisałem problem (jestem technikiem mechanikiem, sam pracuje jako mechanik samochodowy). Poradzono mi, abym w celu dokładniejszej diagnozy zdemontował pokrywę wałków rozrządu. Po demontażu stwierdziłem znaczną ilość płynu chłodzącego w okolicach świec zapłonowych i perforację korozyjną stalowych zaślepek (tzw. broków) otworów technologicznych między świecami zapłonowymi. Sporządziłem dokumentację fotograficzną i przesłałem ją firmie Auto Boss. W rozmowie telefonicznej z dyrektorem ds. Technicznych, Panem Markiem Godzieszką dowiedziałem się, ze jest to dość często występująca w focusach usterka, i gdyby auto było w Bielsku, bezpłatnie usunięto by ją (koszt jednej zaślepki to w szczecinie 1,50zł, dostęp jest dobry nie ma więc potrzeby demontażu głowicy). Pan Marek Godzieszka zdziwił się bardzo oszacowaniem kosztu naprawy przez firmę Bemo Motors (stwierdził, że przy faktycznym nakładzie czasu i środków potrzebnych do usunięcia usterki zachowanie dealera w Szczecinie jest niepoważne). Zaoferował także, abym z tą dokumentacją zgłosił się do dealera w Szczecinie w celu sporządzenia kosztorysu naprawy, co jest niezbędne firmie Auto Boss do poinformowania o sprawie Ford Polska i ewentualnego zlecenia naprawy firmie Bemo Motors. Z tą dokumentacją udałem się do firmy Bemo, gdzie stwierdzono, ze aby dokonać wyceny firma Bemo musi sama zdiagnozować problem (co polegać ma na demontażu skorodowanych zaślepek - jakby bez demontażu nie można było poinformować klienta o koszcie wymiany broków - uważam to za stawianie mnie przed faktem dokonanym i zmuszanie mnie do dokonania naprawy, za którą nie wiadomo kto tak naprawdę ma zapłacić). Jestem świadomy możliwości wystąpienia kolejnych awarii i uszkodzeń części (chociażby układu elementów układu zapłonowego, ale również zalewanego niespalonym paliwem katalizatora) na skutek eksploatacji samochodu z niesprawnym układem zapłonowym (a na skutek nagromadzenia płynu wokół przewodów wysokiego napięcia i świec mają miejsce przebicia), samochód muszę więc dostarczyć do serwisu na lawecie, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Na moje sugestie, ze problem z wyciekiem płynu mógł powstać w czasie trwania gwarancji a zdiagnozowany został dopiero po jej upływie (ford przewiduje bowiem pierwszą wymianę świec przy przebiegu 60tys km, przy wcześniejszych przeglądach ponoć kontroluje się ich stan - jednakże bez demontażu świec - to kolejny absurd - przez otwór na przewód wysokiego napięcia w pokrywie rozrządu możną co najwyżej zobaczyć czy świeca zapłonowa jest czy jej nie ma - świece są bowiem umieszczone bardzo głęboko) stwierdzono, ze takie są procedury firmy i że w prawie każdym focusie z takim silnikiem występuje problem z korozją tych zaślepek. Perypetii związanych z zakupem w Bemo zaślepki opisywać nie będę (20km w jedną strone, tylko po to by pracownik działu części stwierdził że zaślepke ma na stanie ale fizycznie w magazynie jej nie ma...) Suma sumarum, auto dostarczyłem do Bemo z wymienioną własnoręcznie jedną zaślepką tylko po to by po bez demontazu pokrywy zaworów mechanicy Bemo wymienili mi świece zapłonowe (na mój koszt - mimo ze powinni wymienic je w ramach przeglądu [przy 60kkm, co wówczas było niemożliwe, z powodu płynu chłodzącego cieknącego z korodującej zaślepki). Samochód w Bemo na życzenie Ford Polska stał tydzień, by Ford Polska na koniec stwierdzić mogło, że auto jest po gwarancji, więc wszystkie koszty usunięcia usterki ponosi użytkownik. Ponadto Ford Polska podtrzymało staniowisko Bemo, że sama wymiana zaślepki (już jednej, bo drugą wymieniłem i jakoś nie cieknie) może być nieskuteczna i proponują wymiane głowicy za ca. 5tys. zł. Podsumowując: W całej sprawie rzuca mi się w oczy kilka poważnych błędów: - gdyby Ford Polska dbał o dobre imię firmy, wiedząc o problemie wezwano by właścicieli wadliwych focusów na bezpłatne usunięcie wady (podejrzewam złe zabezpieczenie przeciwkorozyjne zaślepek - ale przecież zaślepki można wymienić na ocynkowane lub kadmowane zgodnie z technologią lub choćby nagwintować otwory i wkręcić na klej korki). - Wiedząc o ryzyku występowania problemu można by do listy czynności przy przeglądach okresowych dołączyć sprawdzenie stanu tych zaślepek - to kwestia demontażu pokrywy rozrządu do której jest banalnie prosty dostęp i nie nastręcza to kłopotu a trwa może 10 minut. -Gdyby dbano o wizerunek firmy, upływ gwarancji nie stanowiłby żadnej przeszkody w usunięciu usterki wynikającej przecież ewidentnie z winy producenta. A na koniec mała errata: zaślepka miedzy pierwszą i drugą świecą koroduje szybciej, gdyż kapie na nią deszczówka i płyn do spryskiwacza z nieszczelności między maską a prawą dyszą spryskiwacza. Od Pana Marka Godzieszki dowiedziałem się dziś, ze Ford zmienił dysze spryskiwacza eliminując ten problem. W obrocie są więc dwa rodzaje dysz, ale akcji serwisowej nie przewidziano. Problemu nie byłoby też, gdyby maska posiadała wygłuszenie, a silnik osłonę. No ale cóż, mam ręczną klimatyzacje i lakier metalic, wiec nie można oczekiwać za dużo... P.S. Sprawy nie byłoby, gdyby Ford Polska zrobił jakikolwiek gest dobref woli, finansując podpięcie do komputera i wykasowanie błędów czy choćby przewody wysokiego napięcia. Ale auto jest przecież po gwarancji.... P.S.2 na moją prośbę przedstawicielka Ford Polska opisała całą sprawę i sposób jej załatwienia, jakby ktoś był ciekawy moge wkleić maila. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Temat | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post / autor |
Uszczelka głowicy i wymiana pierścieni | kj_dikembe | Silnik i skrzynia | 10 | 02-03-09 23:52 |
FFII 1.6 na gazie (lub FFI z silnikiem zetec SE) | Vadero | Gaz i zagazowane Foczki | 4 | 21-10-08 11:22 |
Misa olejowa zetec S a zetec SE | Prezes | Silnik i skrzynia | 0 | 04-11-05 20:19 |
Kontakt - |