Montaż wzmacniacza - gdzie i jaki polecacie?

[-=Seba=-]

Ja miałęm fokę z 2000 roku , Wzmacniacz idelanie pasował pod siedzeniem

dokładnie taka sama akcja jak w FF II . Najpierw przykręciłem w bagażniku. Ale że to było kombi i czasem coś przewoziłem to nie chciało mi się odkręcać.

Przykręcasz kawałek sklejki pod fotelem. Następnie wzmacniacz do sklejki. Przykręciłem poprostu na drewno wkręty. W fotel weszły jak w masło a trzymało się bardzo dobrze. Nie do wyrwania. Dzięki temu kable puszczasz pod fotelem przy innych kablach podłączonych do fotela. Do bagażnika ciągniesz już tylko progeim sam kabel do głośnika.

Jeśli chodzi o kable to w górę od aku. Następnie w poprzek auta podczepiłem paskami zaciskowymi. luzujesz prawy błotnik i przepuszczasz kable. Wychodzisz słupkiem i wchodzisz przez uszczelkę przy zawiasach drzwi. Dalej to juz progiem pod siedzenie. Pamietaj aby zasilikonować uszczelkę.

nie jest to może rewelachyjny sposób ale najprostrzy. Kabli nie widać, może leko przy otwartych drzwiach. W FF II za schowkiem jest przelotka dlatego łatwo dostać się do kabiny. W FF I nie mogłem znaleść przelotki w łatwo dostępnym miejscu.