[MK1] TDDi - kontrolka akumulatora zapala się w korkach i nie gaśnie

[konradkw]

Witam.

Sytuacja wygląda tak:

Wydażenia chronologicznie ale nie zaraz po sobie - z dużymi przerwami między naprawami.

Jakiś czas temu wymieniłem akumulator na nowy (stary był za mały do dizla)
Wymieniłem alternator ponieważ nie było ładowania

Ostatnio strzelił pasek ładowania ponieważ wałek napinacza był uszkdzony i przy nierównej pracy przeciął pasek.

Od wymiany paska i napinacza kontrolka akumulatora zachowuje się normalnie aż samochód zacznie się męczyć - na przykład w korkach - wtedy kontrolka się zaświeca i już nie gaśnie aż zgasze silnik i zapalę go ponownie.

Podejżewałem że może jak się grzeje silnik i włącza się wentylator to pobór mocy jest za duży i przez to włacza się kontrolka ale sprawdziłem to dzis i przy włączeniu się wentylatora nik kompletnie się nie dzieje na postoju nawet przy włączonych wszystkich urządzeniach elektrycznych - przy pełnum możliwym obciążeniu. - możecie coś zasugerować lub poradzić?

Wielokrotne wizyty u kilku mechaników potwierdzają ze nic nie powinno być zepsute a mimo to kontrolka się zaświeca.

mój fordzik to 1.8 TDDI MK1

Pozdrwiam!
Konrad.