WWW | Strona główna forum | Rejestracja | Garaż | FAQ | Społeczność FKP | Galeria FKP | Kalendarz | Dzisiejsze posty | Szukaj |
Foczka miesiąca |
|
Inne techniczne Problemy, usterki, naprawy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
17-08-10, 22:24 | #1 |
Turysta
Zarejestrowany: Aug 2010
Ford Focus I
HB 5D
1.8 Zetec 115KM manual
1999
Postów: 2
|
Nagła awaria na trasie
Witam.
Wyjeżdżając ostatnio z warsztatu po przeglądzie odgrażałem się, że ze swoją foczką nie rozstanę się aż do śmierci bo nigdy mnie nie zawiodła. Ruszyłem w trasę na urlop z Gdańska do Krakowa i po przejechaniu z całą rodzinką ok. 140 km z uśmiechem na ustach nagle auto zaczęło szarpać na piątym biegu. Zredukowałem na czwórkę, uśmiech zniknął z mojej twarzy przez 2-3 km było OK, myślę trefna benzyna (Lotos, pełny bak) przechodzę na piątkę, zaczyna szarpać, wracam na czwórkę szarpie, potem trójka, auto coraz słabsze, zatrzymałem się na stacji. Testuję na wolnych obrotach, patrzę na silnik, nasłuchuję, zaglądam pod auto, wszystko OK. Decyzja, powrót do domu. Ujechałem 2-3 km szarpie, pod górę w końcu gaśnie. Zatrzymałem auto, żona kończy dziesiątkę różańca. Dzwonię po lawetę. Z nudów znów otwieram maskę, poruszałem, podociskałem parę kabli (to co widać na dzień dobry: świece itp.), odpaliłem i ruszyłem, szok auto jak nowe. Ujechałem 100 km i znów wszystko się powtarza, ta sama procedura i dojechałem bez problemu do domu. Od 2 tygodni jeżdże i nie mam problemów, komputer nic nie wykazał. Jak sądzicie co to mogło być, kable, świece, filtr paliwa ? Niestety nie wiem dokładnie, które kable bo ruszałem wszystko co znajduje sie w pobliżu silnika. Auto ma 11 lat, kable nie były wymieniane. 1.5 roku temu wymieniane były świece i pompa paliwa (jak się potem okazało niepotrzebnie) Pozdrawiam. Krzysiek |
Kontakt - |