[MK2] FL Małe uszkodzenie lakieru pod tylną klapą

[langolier]

Zauważyłem na górnym rancie piątych drzwi (pod tylna klapą), obok wejścia kabli do nadwozia przecierkę lakieru z małym punkcikiem rdzy (jak łepek od szpilki) na środku. Jest to miejsce gdzie "nakładają się" osłona kabli i rurki spryskiwacza - wygląda na przetarte bo biała powierzchnia (podkład) jest wielkości małego paznokcia z łagodnym przejściem do normalnego lakieru (nie wygląda na uszkodzenie typu np. zamknięcie czegoś twardego w tym miejscu + gwałtowne wykruszenie/wyłamanie lakieru).

Lakier w tym miejscu jest inny niż zewnętrzny na nadwoziu, tzn. kolor jest zbliżony ale chyba nie metalik i nie ma warstwy ochronnej bezbarwnej (jest matowy) - czy Wy też tak macie ?
No i zastanawiam się co robić:
- auto jeszcze na gwarancji, czy to uszkodzenie uznają za fabryczną wadę ? czy czekać 3 miesiące na przegląd ?
- czy uszkodzenie mam usunąć sam ? problem w tym, że punkt rdzy jest naprawdę niewielki a musiałbym trzymać odpowiednio długo otwartą klapę i jak poznać czy brunox odpowiednio wysechł ?
- poczekać aż uszkodzenie się powiększy i wówczas dopiero robić ?

Mam też pytanie ogólne, nurtuje mnie od dawna: jak robię malutkie odpryski od kamieni to mimo największego starania baza farby wypełnia mi całą dziurę i nie wystarcza już miejsca na bezbarwną ochronną warstwę - jak udaje się Wam osiągnąć odpowiednio cienką warstwę bazy ?
Dziś dorobię i dołączę wieczorem zdjęcia.