[MK1] 1.8 TDCi Podczas jazdy nie osiąga obrotów wyższych niż 3800

[krzygaj]

Witajcie
Od maja jestem w posiadaniu foczki z 2004r, 1.8 TDCI 100KM z przebiegem ~145tys km.
Od czasu kiedy ją kupiłem zauwazyłem, że powyżej 3tys obr jest jakby dziura w turbo, ale pomyślałem sobie, że skoro turbina fajnie ciągnie od samego dołu(a nie jak w VAG od 2tys obr) to przy tych 3tys pewnie już się wyłącza - auto jeździło dalej. I nie ciągnąłem go wyżej niż jakieś 3100-3200 obr.
W ubiegłym tygodniu zapalił się check silnika, podpięcie pod komputer pokazało błąd przeładowania turbiny - więc pewnie łopatki albo grucha. Wykasowaliśmy błąd i bez demontarzy troche poruszaliśmy gruszką i łopatkami.
Pomyślałem sobie, że skoro auto jeździ tylko po mieście po 3km w jedną stronę, prowadzone przez kobietę, to pewnie trzeba trochę je "odmulić" - wyjechałem nim na trasę.
Stwierdziłem, że pociągnę go raz czy dwa pod czerwone pole z pedałem wciśniętym do oporu... i ku mojemu ździwieniu niezależnie od tego na jakim biegu(nie sprawdzałem na 1 i 5) auto z pedałem wciśnietym w podłogę nie osiąga wyższych obrotów niż jakieś 3800. Od 3000 zaczyna się dziura, idzie do jakichś 3800 i dalej ani drgnie.
Wykluczyłem pedał gazu - na postoju można zwiększyć obroty do 4tys i więcej.

Teraz pojawia się moje pytanie - gdzie może być przyczyna tego, że nie kręci się powyżej 3800? czy to wina turbiny/gruszki, czy silnik chodzi w jakimś trybie awaryjnym czy może gdzieś indziej szukać przyczyny?

W środę auto trafia do mechanika i chciałbym go jakoś nakierować na potencjalny problem.

Dzięki za pomoc i wskazówki